Air Show w Chinach zakończone, ale, ale, chińskiej tromtadracji nie ma końca. Tak, tak, tak, Biały Cesarz to koncepcyjny samolot szóstej generacji.
Analitycy nabrali wody w usta, wszak piąta generacja wciąż w powijakach, a kopia amerykańskiego F 35 wciąż z problemami.
Chińczycy z dumą reklamują swój program kosmiczny, podobno ich pojazd szczęśliwie wylądował po ciemnej stronie Księżyca. Hm, ja mam pewne wątpliwość, bo czemu na miejsce lądowania wybrali część niewidoczną dla postronnych?
Nie o tym jednak, a o chińskim wahadłowcu, podobno ma się świetnie i będzie w przyszłości latał.
Skromnie zapytam, Towarzysze, czy może spytaliście Amerykanów, dlaczego zarzucili rejsy wahadłowcami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz