BYD to chiński wytwórca aut, który radzi sobie świetnie. Tak, tak, ale na rynku chińskim. Wreszcie artykuł który o tym informuje. Pół miliona samochodów miesięcznie, z tego 470 tysięcy przypada na Chiny. Wszystko w temacie!
Obniżenie kosztów produkcji, czyli bardziej konkurencyjne ceny mają swoje konsekwencje w słabej jakości wyrobu finalnego. Dlatego na ulicach Gdańska(i zapewne innych miast), chińszczyzna to rzadkość.
BYD sprzedaje 0,5 mln aut miesięcznie, w tym 470 tys. w Chinach
Pół miliona sprzedanych aut w miesiąc. W tym blisko 190 tys. elektryków. Te liczby przemawiają do wyobraźni? Szczególnie że BYD miesięcznie potrafi umocnić zbyt o 14 proc. To sprawia, że w perspektywie roku lub dwóch będzie jednym ze światowych liderów segmentu motoryzacyjnego. Ten medal ma jednak też drugą stronę. Bo BYD radzi sobie wyśmienicie, ale głównie w Chinach. Aż 94 proc. zbytu tego producenta przypada na rynek rodzimy.
Jedynym sprzedawalnym, chińskim autem w Europie jest wyrób firmy Geely, czyli Volvo. Marka co prawda coraz rzadziej postrzegana jako szwedzka i solidna, ale wciąż "jedzie na opinii niezawodności". Po chińskim przejęciu jakość wyrobu drastycznie spadła i zniechęciła do niego klientów z bogatszych krajów, za to znalazła nową rzeszę zwolenników w biedniejszych, takich jak Polska.
Podobny patent Chińczycy próbowali(wiąż próbują) zastosować w przypadku marki MG, ale tym razem nie wyszło, bo owa drzewiej brytyjska wytwórnia nie była kojarzona z solidnością podobną do Volvo i chiński potworek się nie przyjął. Choć próby jego zaimplementowania wciąż trwają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz